Opis obrazu

Na płótnie wibrują gęste żółcie, rdzawa czerwień i chłodne błękity, rozlane w długich smugach. Po prawej sylweta w kapeluszu, profil tylko muśnięty różem ust, ubrana w granat i czerń. Po lewej geometryczne ramy przypominają okno z kwiatami, które jakby spływają po szybie. Kompozycja jest cięta, ostre linie krzyżują się z rozbryzgami farby, pociągnięcia pedzla są naprawde bold. Brzmi to jak ekspresjonizm z nutą abstrakcji, szybkie warstwy, mokre na mokrym. Czuć napięcie i trochę melancholii, ale też ruch, jak przed wyjściem z domu. To pani w wielkim kapeluszu i ładnych kwiatach. Widz może zobaczyć flirt z lustrem albo chwilę przed deszczem. Ja patrzę i chyb czuję zapach farby oraz tę małą tajemnicę. Może to autoportret, może scena z kina, nie muszę wiedzieć. Obraz buczy pod skórą i zostawia kolorowe echo.