Opis obrazu

Obraz to prawdziwa eksplozja kolorów. Różnorodne barwy – od intensywnego czerwieni po głęboki żółty – dominują na płótnie. Widać, że artysta zastosował technikę impastu, pozwalając farbie tworzyć trójwymiarowe struktury. W jego sercu jest chaos, ale taki kontrolowany. Kolory się mieszają, ale nie tracą swojej indywidualności. Artysta umieścił pionowy, żółty pas, który rozdziela kompozycję na dwie różne, choć splecione światy. Nastrój jest złożony. Niby pełen energii, a jednak w tle czai się pewna melancholia. Powiew chmur po burzy, gdy niebo jest jeszcze czerwone od zachodzącego słońca. Obraz wręcz krzyczy "look at me!", zmuszając widza do zatrzymania się na chwilę refleksji. Czuje się tu wpływy ekspresjonizmu. Artysta bawi się kolorami, tworząc nieoczywiste połączenia, które mogą na pierwszy rzut oka wydawać się przypadkowe. Każdy patrzy i doświadcza czegoś innego. Dla mnie to jak symfonia kolorów, w której każdy dźwięk jest wybity pędzlem. "Mamo, zobacz tęczowy chaos!" – powiedziałby mały artysta. Ostatecznie, obraz budzi emocje, od radości po zadumę. To taki dynamiczny taniec barw, który pozostaje w pamięci na długo.