Opis obrazu

Obraz, na który patrzymy, to prawdziwa eksplozja koloru ukryta pod zasłoną czerni. Dynamika czarnych, nieregularnych pasów kontrastuje z przebłyskami żywych, tęczowych kolorów, które próbują się wydostać na powierzchnię. Tych kolorów jest całe mnóstwo: intensywne zielenie, niebieskie odcienie, żółcie jak słoneczny poranek i fragmenty różu oraz pomarańczy, które przypominają zabawki z dzieciństwa. Kompozycja, choć chaotyczna na pierwszy rzut oka, przyciąga uwagę i sprawia, że chcemy się jej przyglądać bez końca. To trochę jak zabawa w chowanego, gdzie fragmenty koloru ukrywają się i pojawiają niespodziewanie. Nastrój obrazu jest zaskakująco radosny, mimo dominującej czerni. To coś jak surprise party, gdzie każda linia kryje niespodziankę. Artysta wykorzystał technikę impasto, dzięki czemu farba zdaje się niemal wychodzić z płótna. Można poczuć tę teksturę, nawet jeśli się jej nie dotyka. A przecież to właśnie te dotknięcia pędzla sprawiają, że obraz jest tak żywy. Patrzeć na to dzieło, to jak patrzeć na fragment własnego życia. Z jednej strony chaos, z drugiej radość. Każdy kolor, każda linia mogą symbolizować nasze emocje, te głęboko ukryte i te, które widać na pierwszy rzut oka. Wow! Mogę sobie wyobrazić śmiech dziecka, które właśnie znalazło coś cudownego. It's magical. Obraz zaprasza do refleksji, do szukania światła w ciemności. I choćby dlatego, chce się do niego wracać, odkrywając za każdym razem coś nowego.