Opis obrazu

Na obrazie mamy intrygujące połączenie różu i szarości przeplecione z odważnymi liniami oraz delikatnymi akcentami niebieskiego. Na pierwszy plan wypełza flaming o giętkiej szyi, wyciągającej się ku odbiciu w wodzie. Tło to przemysłowe elementy, m.in. wysokie, prążkowane kominy, które wprowadzają kontrast między naturą a techniką. Jest tu coś dziwacznego, co nie pozwala oderwać wzroku. Artysta używa tuszu z akwarelą, co dodaje miękkości i płynności całej kompozycji. Nastrój obrazu można opisać jako surrealistyczny, a także nieco melancholijny. Niepewność! To słowo przychodzi na myśl, gdy widzi się te zestawienia. Jest taki moment zawieszenia między spokojem natury a chłodem industrializacji. Styl jest raczej minimalistyczny, z wyraźną finezją w użyciu linii i kolorów. Są tu akcenty na kontrasty, które przykuwają uwagę i budują napięcie. Flaming, choć w swojej charakterystycznej pozycji, wygląda na nieco zagubionego, co może prowokować refleksję nad miejscem natury w świecie nowoczesności. To trochę jak labirynt myśli, gdzie nie wiadomo, dokąd się podąża. Może to pytanie o harmonię i konflikt. A dzieciak powiedziałby: "Flaming patrzy na siebie jak w lustrze!". Taki mały twist w sposobie patrzenia na świat – od artscape do reality check – wprowadza nas w świat, gdzie granice są płynne. Intryga miesza się z zachwytem, a to genera ciekawość.