Opis obrazu

Na obrazie dominuje subtelna gra kolorów - od delikatnych odcieni różu i fioletu po kontrastujące z nimi szarości i ciepłe brązy. To wszystko tworzy niezwykły efekt, który przyciąga wzrok od pierwszego wejrzenia. Stosy siana wyrastają z ziemi jak ciche strażnicy, rozgraniczając jałowy krajobraz i niebo, które jest pokolorowane jakby pędzlem artysty, ledwie dotykającym płótna. Kompozycja obrazu jest spokojna, wręcz medytacyjna, a przestrzeń wydaje się bezkresna. Całość emanuje melancholijnym nastrojem. Artysta zastosował technikę impastu, co dodaje obrazowi ciekawej faktury. Można niemal poczuć ciężar pociągnięć pędzla. Może to był early morning? Widać styl minimalistyczny, prostota formy przywodzi na myśl japońską estetykę wabi-sabi, gdzie piękno tkwi w niedoskonałości. Patrząc na obraz, można poczuć wyciszenie, ale z lekkim ukłuciem nostalgii. Wywołuje to refleksję nad przemijaniem, ale także nad niezmiennością natury. Jakby patrzyło się na zimową ciszę, gdzie czas stanął w miejscu. Hej, te kopki siana wyglądają jak małe pagórki! - powiedziałby dzieciak. Czujesz, jak serce trochę się uspokaja, a myśli zaczynają krążyć wolniej. To chwila, kiedy oglądanie staje się medytacją.