Opis obrazu

Obraz przypomina chaotyczne rozpryski farby, gdzie czerwona barwa dominuje, niczym rozlane emocje po kartce. Kolory są intensywne, ale nie przytłaczające. Na pierwszy rzut oka dostrzega się główne linie tworzące symbol przypominający cyfrę 8, a może symbol nieskończoności — who knows? Rozproszone wokół niego czerwone plamy i kropki nadają temu dziełu surowego, lekko anarchistycznego wyrazu. To trochę jakby ktoś wziął radość, złość i zamieszał je wszystkie razem na jednym płótnie. Atmosfera jest dynamiczna, pełna energii i niepokoju. Może trochę przypomina burzę z piorunami! Artysta użył nieco swobodnej techniki malarskiej, farba wydaje się chlapać, jakby pędzel poruszał się bez ograniczeń, zgodnie z impulsem chwili. To spontaniczność w najwyższym wydaniu. Można by rzec, że to sztuka abstrakcji, ale też trochę jakby dziecko wzięło się za zabawę kolorami. Na obraz można patrzeć godzinami, i każdy zobaczy coś innego. Może to chaos życia codziennego, a może wolność nieskrępowanej ekspresji. Dotyka serduszka, człowiek zastanawia się nad własnymi granicami emocjonalnymi. Co artysta chciał powiedzieć? A może sam nie wie? Każdy ma swoją wersję prawdy. Z takim dziełem, łatwo poddać się refleksji i zanurzyć w wirze niekończących się emocji.