Opis obrazu

Na tym obrazie króluje feeria ciepłych barw – intensywne pomarańcze, głębokie brązy i subtelne żółcie przyciągają uwagę, tworząc dynamiczną kompozycję. W centrum znajdują się różnorodne naczynia: butelki, słójki, karafki – każda o innym kształcie i rozmiarze. Artysta umiejętnie bawi się światłocieniem, dzięki czemu szkło wydaje się żyć, niemalże pulsuje blaskiem. Obraz ma w sobie coś z tajemnicy i nostalgii, jakby przedstawiał wspomnienie z dzieciństwa czy dawnej kolacji w rodzinnym domu. Malarska technika, z wyraźnymi pociągnięciami pędzla, dodaje dziełu energii i wrażenia ruchu. Czuję ciepło i przytulność, patrząc na ten obraz, jakby chciał opowiedzieć stary, dobrze znany banał o prostych radościach życia. Może dzieło nie każdemu przypadnie do gustu, ale nie da się przejść obok niego obojętnie. Jeden rzut oka wystarczy, żeby poczuć ten "warmth" rozlewający się po pokoju. I na środku stół, na którym leży cytrynka, jakby mówiła: "Hej, spójrz na mnie!". Całość przywodzi na myśl styl martwej natury, lecz z nutą abstrakcji, przejawiającej się w intensywności barw i kompozycji. Obraz budzi ciekawość i może wzbudzać różnorodne interpretacje: jedni zobaczą tu zwykłe codzienne przedmioty, inni – metaforę przemijania czasu. Dla mnie, osobiście, to jak okno do przeszłości, do chwil, które wydają się takie familiarne.