Opis obrazu

Na obrazie widzimy dwa szklane kieliszki i pomarańczę, która zdaje się krzyczeć "Hey, look at me!". Kompozycja jest prosta, ale uderzająco elegancka. Lewy kieliszek jest szeroki i krągły, wypełniony bursztynowym płynem, który mieni się w świetle. Prawy, smukły kieliszek jawi się niczym wysoki drapacz chmur. W tle dominuje ciemna, głęboka czerń, co sprawia, że całość nabiera tajemniczego, wręcz intymnego klimatu. Użyte kolory są ciepłe, z umiarkowanymi kontrastami. Artysta posłużył się techniką światłocienia, podkreślając formy i dążąc do uwypuklenia detali szkła. To uderzająca gra świateł i cieni, jakby każdy element balansował między realnością a abstrakcją. Nastrój obrazu jest spokojny, ale zarazem i skupiony. Widzowie mogą odczuwać wewnętrzne wyciszenie, ale jednocześnie pobudzenie zmysłów poprzez misternie oddane detale. To przypomina momenty, kiedy siedzimy w ciszy z kubkiem herbaty, wszystko zdaje się milknąć. Uważam, że artysta chciał zatrzymać czas, uchwycić te ulotne chwile codzienności. Obraz może wywoływać radość i ciekawość, skłaniać do refleksji nad pięknem prostych, codziennych przedmiotów. Może też przywołać wspomnienia, kiedy siedzieliśmy przy pieknie udekorowanym stole z bliskimi. Czuć tu jakąś nostalgię, ale też i nadzieję na nowe doświadczenia. I mały bonus: nowoczesny twist, jedno z tych dzieł, które zaskakuje swoim "unexpected" charakterem.