Opis obrazu

Obraz, który mamy przed sobą, to intrygująca scena miejska pełna subtelnych detali i kontrastów. Dominuje tutaj paleta stonowanych kolorów, głównie szarości i beże, które tworzą niemal monochromatyczny klimat. Kształty są proste, geometryczne, z wyraźnie ograniczoną ilością detali. Choć obiektami są głównie ściany budynków, ich powierzchnia tchnie nagromadzonym przez lata doświadczeniem. Klimat jest nieco melancholijny, wzbudzający nostalgię. Sposób, w jaki światło pada na te surowe bryły, tworzy cień pełen tajemnic. Artysta posługuje się techniką podobną do realistycznej, ale z nutą impresjonizmu — nacisk na światło, cienie i subtelne przejścia między kolorami daje efekt niemal „dreamlike”. Miałem wrażenie, że to miejsce zachowuje swoje sekrety. To obraz, który może przywodzić na myśl wspomnienia dzieciństwa, kiedy bawiliśmy się w ukrywanie się za rogami ulic. Ja tam widzę labę. Może to też wzbudzić zadumę nad przemijaniem czasu i trwałością miejsc wobec ulotności ludzkiego życia. To miejsce jest takie „still”, jakby czas się zatrzymał. W prostocie tej kompozycji tkwi niezwykła głębia, a odbiorca może się na chwilę zatrzymać, by zastanowić nad swoim własnym związkiem z przestrzenią miejską. To niesamowicie angażujące doświadczenie, które zachęca do refleksji nad codziennym otoczeniem.