Opis obrazu

Kiedy patrzę na ten obraz, pierwsze, co rzuca się w oczy, to dynamiczna gra kolorów. Przenikające się odcienie niebieskiego, fioletu i brązu tworzą intensywny, niemal hipnotyczny efekt. Krajobraz sprawia wrażenie, jakby fala ziemi unosiła się i opadała, oczywiście w sposób magiczny. Kompozycja jest pełna ruchu, kierunki pociągnięć pędzla przypominają wirującą rzekę. Nad horyzontem rozciąga się gniewne, burzowe niebo. Ciemne chmury, ciężkie i groźne, nadają całemu dziełu nieco dramatyczny nastrój. Artysta użył swobodnych, ekspresyjnych technik, sprawiając, że obraz jest niemal tactile. Czujesz się trochę jak w środku burzy, prawda? A jednocześnie jest coś w tym ujęciu niezwykle kojącego. Tak jakby ten chaos miał sens. Dzieciak by powiedział: To wygląda jak pędzące tęczy! I w sumie coś w tym jest. Każdy może zobaczyć w tym coś innego. Może to być początek podróży dla niektórych albo koniec pewnej burzliwej drogi dla innych. Jedno zdanie, które przychodzi mi do głowy, to magic. Ten obraz zdecydowanie wprawia w stan refleksji. Ciekawe, czy właśnie to chciał osiągnąć autor?