Opis obrazu

Przed sobą mamy obraz bez wątpienia wyjątkowy. Na pierwszy rzut oka widać postać w niezwykle wysokim kapeluszu, którego struktura przypomina nieco popękaną korę drzewa. Kolory są stonowane, dominują beże, brązy oraz odcienie fioletu, co nadaje kompozycji nieco tajemniczy i niepokojący nastrój. Twarz tej osoby wydaje się jakby wyrzeźbiona z drewna, pełna zawirowań i detali, które przyciągają wzrok i zmuszają do dłuższego przyglądania się. Niby coś z innego świata. Całość emanuje swego rodzaju surrealistycznym spokojem, ale też jakąś tajemniczością, co sprawia, że aż ciarki przechodzą po plecach. Artysta zastosował technikę impasto, co dodaje głębi i robi efekt trójwymiaru. Na pewno nie jest to typowy portret, to bardziej europejski `WTF`. Można by rzec, że obraz zmusza do refleksji nad przemijaniem, nad naszymi twarzami, które z czasem pokrywają się kolejnymi warstwami doświadczeń. Styl malarski przypomina sztukę nowoczesną, w której artysta bawi się formą i strukturą, wychodząc poza tradycyjne ramy. Dla mnie, ten obraz wywołuje uczucie zagubienia i ciekawości – kim jest ta postać i skąd się wzięła? Oto jest pytanie. Moja siostra powiedziała: "To jak magiczny las na twarzy." To brzmiało trochę jakbym sam wrócił do dzieciństwa i uwierzył, że wszystko jest możliwe.