Opis obrazu

Obraz, który mamy przed sobą, jest prawdziwą ucztą dla oczu. Wyobraź sobie niebo błękitne, jak ocean pod letnim słońcem. Dalej mamy zielono-żółte liście, które unoszą się jak parasole na cienkich łodygach, zupełnie jak z bajki. Kompozycja jest dynamiczna, wręcz falująca, prowadząc wzrok ku masie twarzy wyłaniających się z ziemi. Te twarze są jak echo przeszłości, symbolizujące, może, dusze uwięzione w naturze. Czujesz to trochę jak w horrorze, ale z nutą tajemniczości. Artysta używa techniki mieszania kolorów, czego efektem są płynne przejścia i subtelne cienie. Patrząc na ten obraz, można poczuć zawrót głowy, takie "wow" moments. Może właśnie o to chodziło twórcy, by skłonić nas do refleksji o połączeniu ludzi z naturą. Jest coś surrealistycznego w całym obrazie, coś, co przyciąga i nie puszcza. Może to dlatego, że przypomina dziwną stronę snu, where reality blurs with fantasy. Jak powiedziałby mały Jaś: "Te drzewa wyglądają jak brokuły!" To takie niesamowite, jak obrazy mogą przemawiać do naszej wyobraźni, prawda? Poczułem się prawie jakbym tam był, w tym magicznym świecie.