Opis obrazu

Obraz wybucha feerią barw i kształtów, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się chaotyczne. Dominują tu intensywne zielenie, fiolety i czerwienie kwiatów, a także delikatne pastelowe błękity i róże. Widać elementy przypominające fragmenty nut, jakby artysta chciał połączyć muzykę z wizualną sztuką. Całość kompozycji przypomina misternie ułożoną mozaikę, co nadaje dziełu głęboki, organiczny charakter. Atmosfera obrazu jest pełna życia, trochę tak, jakby na chwilę wpuścić do pokoju letni wiatr, który rozwiewa nudę i stagnację. Czuć w tym dynamikę i ruch, jakby każdy element dopiero co "wyskoczył" z ram obrazu. Styl jest odważny. Widać tu inspiracje kolażem, z połączeniem różnych faktur i technik. Nie brakuje tu drobnych kleksów ciemnych plam, które dodają kontrastu i wyrazu. Może to dawać wrażenie pewnego rozchwiania emocjonalnego, a nawet chaosu, który jednak, przy dłuższym przyglądaniu, układa się w zrozumiały rytm. I choć dla jednych ten obraz to prawdziwe "happy place", inni mogą dostrzec w nim coś niespokojnego. Teraz może trochę o emocjach. Ktoś może powiedzieć, że obraz ten sprawia, że czujesz się jak dziecko w świecie pełnym kolorowych zabawek. Albo jakby ktoś postanowił wrzucić w jedno miejsce wszystkie myśli z jakiejś burzy mózgów i je zamieszać. Dla mnie to jak eksplozja koloru w szarym dniu. Z jednej strony chaos, ale z drugiej – swoista terapia dla oczu i duszy. Tak to widzę. Może nawet powiew nostalgii. Pewnie zaintrygował kogoś ten fragment z nutami. "Wow, that's music for the eyes" – pomyślałem. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Co, popłynięcie chwili?