Opis obrazu

Ten obraz eksploduje kolorami przypominającymi jesienny spektakl przyrody. Dominują tu odcienie pomarańczu, żółci i czerwieni, które wirują niczym liście na wietrze, koncentrując się wokół jaśniejącego centrum. Kompozycja przywodzi na myśl wirujące słońce lub żarzący się ogień, który przyciąga wzrok swoją intensywną jasnością. Atmosfera jest dynamiczna i żywa, pełna energii wręcz elektryzującej. Styl tego dzieła odzwierciedla technikę impastową, gdzie grube nałożenie farby tworzy fakturę niemalże trójwymiarową. Artysta zdaje się malować z rozmachem, jakby pędzel był przedłużeniem jego emocji. To malowidło sprawia, że czuję się jakbym dostał łaskotki od słońca. Dziwne, prawda? Obraz emanuje ciepłem i energią, wywołując uczucie zachwytu oraz swoistego niepokoju. Tak jakby przyroda miała moc stawiania na nogi i skłaniania do myślenia. Aspekt „fire” jest tu zniewalający i można śmiało powiedzieć, że patrzenie na to cudo to jak patrzenie w głąb bijącego serca natury. Czym to zaskakuje odbiorcę? Hmm, może przypomina o cykliczności życia, jak każdy dzień prowadzi do nocy, a każda jesień do zimy. Dla mnie to przypomnienie, że chwila jest ulotna i piękna.