Opis obrazu

Obraz na pierwszy rzut oka przypomina krainę czarów pełną kolorów, które płyną niczym deszcz. Dominują zielenie, błękity i brązy, tworząc barwną symfonię, jakby artysta malował liśćmi i niebem. W centrum widzimy postać skrytą w cieniu pnia, której rysy twarzy są magicznie rozmyte. Kompozycja jest dynamiczna, jakby linie i kolory wciąż tańczyły. Atmosfera jest tajemnicza i trochę melancholijna, choć jednocześnie tętni od życia. Artysta, posługując się technikami z pogranicza impresjonizmu, użył swobodnych, niemal niechlujnych pociągnięć pędzlem, by oddać ulotność chwili. Efekt ten wzmacniają ciekawe przejścia barwne i zacieki farby, nadające całości wrażenie "flow". Patrząc na to dzieło, czuję coś jak podróż do odległej krainy, trochę fantasy. Obraz może budzić w odbiorcy refleksję nad naturą ukrytą za miejską dżunglą. Jest coś nieuchwytnie pięknego w połączeniu chaosu i spokoju. Czujesz jakbyś był w lesie, a jednocześnie w środku miasta. Wyobraź sobie, że jesteś dzieckiem galopującym przez trawę. Może to właśnie suma tych elementów sprawia, że patrząc na to dzieło, czuję dziwny spokój i tęsknotę za czymś nieznanym. A na końcu myślę: Wow, that's deep.