Opis obrazu

Obraz, który mamy przed sobą, to prawdziwa eksplozja kolorów i form. Dominują błękity i zielenie, przecinane dynamicznymi pasami intensywnej żółci i czerwieni, które przypominają deszcz padający od góry do dołu. Kompozycja jest jak chaos, ale taki kontrolowany, w którym jest porządek, a każda linia zdaje się mieć swoje miejsce. Patrząc na to dzieło, czujesz falę energii i pewnego napięcia, jakby coś miało się zaraz wydarzyć. Klimat jest na granicy spokoju i gwałtownej burzy. Artysta użył techniki drippingu, kojarzącej się z Pollockiem, co dodaje obrazowi dynamiki i spontaniczności. Na widok tego obrazu można poczuć ekscytację, a jednocześnie zagubienie. Czujesz się jak w trakcie burzy, próbując zrozumieć, gdzie koniec a gdzie początek. "To wygląda jak gigantyczna kałuża po deszczu" - powiedziałoby dziecko. Nie da się ukryć, że całość emanuje pewnym „vibe’em” wolności. Moje odczucia? Fascynacja i chęć odkrycia więcej, choć trochę jakbym zgubił instrukcję obsługi do tego chaosu. To dzieło wywołuje mieszane emocje, każdy kawałek opowiada inną historię, której nie sposób przewidzieć.