Opis obrazu

Ten obraz to eksplozja kolorów, w której dominuje intensywna zieleń, kontrastująca z białymi i czerwonymi plamami, jakby ktoś rozlał farby na płótnie. Już na pierwszy rzut oka widać, że użyto tu techniki impasto, bo farba aż pulsuje od gęstości i wirowania. Trzymając się bardziej formalnego opisu, powiedziałbym, że to prawdziwy chaos kontrolowany – choć niby wszystko się miesza, to jednak każdy kolor zna swoje miejsce. Kompozycja wciąga, prowadzi wzrok w głąb tej bajkowej krainy zieleni, a jednocześnie nie daje odpocząć, co sprawia, że zastanawiasz się, co twórca miał na myśli. Nastrój? Boa, ciężko powiedzieć, ale na pewno jest to coś między dziecięcą radością a abstrakcyjną zagadką. Taki wiek, takie emocje, prawda? Obraz może wywoływać poczucie beztroski, jakbyś wlazł do lasu pełnego tajemnic, ale też lekki niepokój. Myślę, że artysta chciał zabrać nas na wycieczkę do wnętrza swojej wild imagination. Czuję jakby mógł melodię usłyszeć. Patrząc na to dzieło, wręcz krzyczy przesłanie: baw się kolorem, baw się formą, nie bój się eksperymentować! Och, takiego szalonego dzieła nie widziałem od dawna. To idealny przykład na to, jak obrazy mogą być zarówno piękne, jak i trochę szalone. Dzięki temu, każda osoba znajdzie w nim coś dla siebie. Emocje buzują, bo to feast for the eyes!