Opis obrazu

Na obrazie widzimy czwórkę antropomorficznych świń w otoczeniu przypominającym laboratorium. Dominują kolory zimne, jak niebieski i zielony, chociaż same świnie są w ciepłych odcieniach różu. Wszystko jest takie trochę surrealistyczne, z kontrastowymi barwami i kanciastymi kształtami. Świnie wydają się być bardzo zaangażowane w operację czy sekcję jakiegoś – być może – miękkiego, czerwonego przedmiotu leżącego na stole. Wygląda to na kawałek mięsa albo coś w ten deseń. Atmosfera jest nieco niepokojąca, może nawet groteskowa. Mieszanka powagi i absurdalności tworzy unikalny nastrój. Styl artystyczny przypomina trochę ilustracje z książek dla dzieci, mimo niecodziennej tematyki. Jest w tym coś z cartoonowej stylistyki, co tworzy ciekawy kontrast z tematyką obrazu. Artysta zastosował pewne przesadzenie kształtów i kolorów, co nadaje obrazowi szczególną dynamikę. Odbiorca może czuć się trochę zdezorientowany. Czy to krytyka społeczeństwa, czy może tak po prostu świnie zajmują się swoimi sprawami? Ciekawe, że mimo wszystko obraz może też wywołać uśmiech. It's funny, how absurdity can be so engaging. Świnka ma w ręku instrument, a druga chyba aż piszczy ze zdumienia. Jak mówiłby siedmiolatek: te świnie są jak ludzie, haha! Refleksja na koniec – czy to my jesteśmy tymi świnkami, zaglądającymi w głąb czegoś, czego tak naprawdę nie rozumiemy? Obraz pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi.