Opis obrazu

Ten obraz to prawdziwy chaos kolorów i form, który z miejsca przyciąga wzrok. Dominuje tu złoto, błękit, biel i zieleń, ale wszystko jest jakby porozrzucane pociągnięcia pędzla, które splatają się ze sobą w dzikim tańcu. Te kolory i kształty przenikają się nawzajem, a linie rozchodzą się na wszystkie strony jak w szalonym wirze. Atmosfera jest dynamiczna, pełna energii, ale jednocześnie niesie ze sobą nutkę tajemniczości. Można poczuć przypływ emocji, jakby patrzyło się na burzę w szklance wody. Artysta zastosował technikę drippingu, przypominającą prace Jacksona Pollocka, co dodaje tu elementu nieprzewidywalności. Wszystko jest trochę jak na karuzeli bez pasów bezpieczeństwa. A mój mały brat powiedziałby: wygląda jak wielki bocian zrobił przez przypadek śniadanie. Patrząc na to dzieło, człowiek zaczyna się zastanawiać, czy chaos to nie jest czasem najczystsza forma sztuki. Emocje buzują, jakby ktoś włączył "play" na naszych uczuciach.