Opis obrazu

Na obrazie dominują ciepłe odcienie brązów, pomarańczy i beży, które malowniczo oplatają architekturę weneckiego kanału. Kształty są nieostre, prawie abstrakcyjne, co dodaje dziełu pewnego rodzaju tajemniczości. To tak, jakby artysta chwytał ulotny moment, dynamiczne pociągnięcia pędzla nadają ruchu tej miejskiej scenie. A ten most, w oddali, jakby wołał przechodniów do zatrzymania się na chwilę. Atmosfera jest jednocześnie melancholijna i pełna ciepła, przypominająca o długich, leniwych letnich popołudniach. Kolory zdają się wręcz emanować ciepłem, jakby promienie słońca odbijały się od ścian budynków. Technika impasto, z grubymi warstwami farby, podkreśla trójwymiarowość obrazu, dodając głębi i tekstury, które niemal prosi się, by je dotknąć. Obraz wywołuje we mnie tęsknotę za podróżami i romantycznymi spacerami wąskimi uliczkami. Zdaje się krzyczeć "take me there", ale też spokój. Dla siedmiolatka to miejsce, gdzie się jest z mamą na wakacjach i je się lody przy wodzie. Im dłużej patrzę, tym bardziej czuję się zanurzony w tej magicznej scenerii, pełnej historii i wspomnień. Istna uczta dla zmysłów.