Opis obrazu

Obraz jest pełen harmonijnie zestawionych kolorów, z dominującymi odcieniami beżu i szarości, przełamanymi wyraźną, pomarańczową linią. Na pierwszym planie zobaczyć możemy kilka sylwetek ludzkich. Rysunki są szkicowe, minimalistyczne, jakby uchwycone w ruchu. Kompozycja podzielona jest na sekcje, jak kadry z filmu, co nadaje całości dynamiczny charakter. Atmosfera jest spokojna, ale z nutką napięcia, jakby postacie szykowały się do działania. Styl artysty jest swobodny, z wyraźnym zastosowaniem technik mieszanych. Emocje? Trochę nostalgii za chwilami ulotnymi, a może to po prostu gra cieni i światła, które intrygują widza. Wrażenie jest takie, jakby to było rozwiązanie jakiegoś zamyślonego snu. Myślisz sobie "hmm, co oni tam robią?" i nagle obraz zaczyna opowiadać własną historię. Artysta zastosował technikę collage, który nadaje efektów layered, co można podziwiać godzinami. Wywołuje to ciekawość, pytania, może nawet lekkie zamieszanie. Patrzę na to i widzę, jakby ktoś bawił się kreską, testował co można z nią zrobić. "A może dorysuję tu coś jeszcze", mógłby powiedzieć. Obraz ma w sobie coś, co każe mi zastanowić się nad ulotnością chwili. Lubię tę grę prostoty i złożoności. It's fascinating, naprawdę.