Opis obrazu

Przed oczami wiruje spiralna kompozycja, pasy czerwieni i turkusu zbiegają do czarnej dziurki. Kolor jest szorstki i chropowaty, farba leży grubo, miejscami starta. Ukośne linie tną płótno jak łopatki wiatraka i wkręcają wrażenie ruchu. Całość mroczna, lecz iskrzy, trochę elektryczna, trochę niepokojąca. To wygląda jak wielki wir i boję się ale trochę lubię. Widzę impast, suche pociągnięcia i warstwowanie, ślady pędzla zostawione celowo. Styl waha się między geometrią a organiką, muszla, galaktyka, oko naraz, po prostu hypnotic. Dla mnie to podróż do środka hałasu, gdzie nagle cichnie, i serio, aż mnie wsysa, troche.