Opis obrazu

Obraz przedstawia osobę w pozycji skulonej, a jej jasna, niemal nienaturalnie biała skóra kontrastuje z ciemnym tłem. Czerwone kropki na stawach to pewnie jakiś „message”, który artysta chciał przekazać. Kolorystyka jest minimalistyczna, z dominacją bieli, czerni i kilku akcentów czerwieni. Kompozycja centralna skupia wzrok na postaci, tworząc atmosferę ciszy i zamyślenia. Styl jest uproszczony, niemal abstrakcyjny, co dodaje dziełu dramatyzmu. Wyrazisty kontur przypomina nieco kreskę komiksową. Obraz emanuje spokojem, ale jednocześnie skrywa pewien niepokój. Pytanie, co ta postać czuje, pojawia się samoistnie. Dla mnie, ta scena maluje obraz samotności i zamyślenia w jednym. Może nawet smutku. Gdy patrzę na ten obraz, czuję jakby czas się zatrzymał. Albo jakby zatrzymał się tylko dla tego momentu, emotional pause. Tymczasem linie ciała zakreślają historię niewypowiedzianego bólu. Ha, może to ten czerwony kolor mówi? Kto wie? Ale dla mnie to jest po prostu piękne, trochę straszne, ale piękne. "A ja bym zrobił na tym zdjęciu uśmiech" - powiedziałby pewnie mały brzdąc.