Opis obrazu

Obraz, który oglądamy, jest prawdziwym kalejdoskopem kolorów. Ciepłe, rude odcienie przeplatają się z chłodnymi, głębokimi błękity. Kształtuje się on w formie stożka, który zdaje się wybuchać z zielonego wzgórza. Niesamowita dynamika! Kompozycja jest jak z surrealistycznego snu – nieco chaotyczna, ale pełna harmonii. Artysta użył techniki impasto, co nadaje dziełu wyjątkową fakturę, a grubo nałożona farba tworzy efekt niemal trójwymiarowy. Atmosfera obrazu wydaje się magiczna i nieco niepokojąca, jakbyśmy patrzyli na świat na granicy jawy i snu. Trudno się nie zastanowić, co kryje się za tą wizją. Może to metafora miasta, które wznosi się ku chmurom, dążąc do nieba. Wyczuwalna jest pewna nostalgia – coś się zmienia, coś ucieka. Z jednej strony to może być "wow", z drugiej zaś niemal tęsknota za spokojem. Patrząc na ten obraz, czuję podekscytowanie i niepokój jednocześnie. Jest jak emocjonalna podróż, gdzie każdy detal skrywa historię. Dla mnie – to trochę jak patrzenie na kalejdoskop pełen tajemnic. Te misz-masze kolorów i kształtów są fascynujące. Może to wywołać radość, a może nawet refleksję nad przemijaniem. Jak napisałby to siedmiolatek: niebo się przekręca, bo lubi tak być. A może to tylko mrugnięcie oka wyobraźni. Fascynujące, prawda?