Opis obrazu

Na pierwszym planie obrazu widać dwa dziki, które nonszalancko przechodzą przez pasy na przejściu dla pieszych. Tło kompozycji jest zaskakująco industrialne: widać żółty budynek oraz fabrykę z kominami, z których unoszą się białe chmury dymu. Zieleń lasu przeplata się z błękitnym niebem, tworząc ciekawy kontrast. Obraz emanuje dziwną mieszanką spokoju i niepokoju. Z jednej strony, sielankowa natura, z drugiej – industrialny landscape majaczy w tle. Technika użyta przez artystę jest dość realistyczna, ale z nutą surrealizmu. Kolory są żywe, choć jakby przytłumione przez ogólny filtr nostalgii. Zastanawiam się, czy dziki wiedzą, że naruszają przestrzeń miejską. Może to taki everyday adventure. Hasło "bezpieczeństwo" przychodzi na myśl, kiedy widzę te zwierzęta w miejscu, które zdecydowanie do nich nie należy. Co za miszmasz emocji! A może to metafora. Spokojna codzienność, a za rogiem niespodzianka. W duszy odbiorcy może zagrać nuta refleksji nad współistnieniem natury i cywilizacji. Tak by napisało dziecko: dziki sobie spacerują i nie boją się aut. Cool, prawda?