Opis obrazu

Na tym obrazie eksplodują kolory i energie, tworząc istną symfonię wizualną. W centrum chaosu przewijają się intensywne czerwienie, zielenie i błękity, które mieszają się, a momentami nawet kontrastują z subtelnymi pastelami. Kompozycja jest jakby pulsująca, dynamiczna i nieprzewidywalna, przyciąga wzrok niczym magnes. Jest w niej coś z abstrakcjonizmu, lecz równie dobrze można dostrzec inspiracje sztuką uliczną, pełną spontaniczności i swobody. Atmosfera obrazu jest wręcz elektryczna. Tętni życiem i emanuje energią, taką która przyprawia o zawrót głowy. Artysta bawi się techniką, używając dynamicznych pociągnięć pędzla i chaotycznych plątanin linii. Zresztą, każda linia zdaje się mieć swoją historię, wpisując się w złożoną strukturę dzieła. Odbiorca może poczuć przytłoczenie tym wizualnym rollercoasterem, ale równie dobrze obraz może wywołać uśmiech i czystą dziecięcą radość. Wow, to wygląda jak fajerwerki w głowie – powiedziałoby może dziecko. Dla mnie, to jak oglądanie tańca myśli na płótnie. Chaos, który paradoksalnie uspokaja. A little touch of madness in every stroke przenosi nas w wir emocji i niepokoju. Warto zanurzyć się w tej wizualnej podróży, nawet jeśli na chwilę stracimy drogę.