Opis obrazu

Na obrazie widzimy gigantyczny plasterek cytryny zawieszony pomiędzy dwiema monumentalnymi, szorstkimi bryłami. Tło emanuje chłodnym odcieniem turkusu, tworząc uspokajające, tajemnicze wrażenie głębi. Kolory są stonowane, ale z domieszką soczystej żółci cytryny, która dosłownie "kłuje" w oczy. Kropla soku spada, jakby nam cudownie odmierzając czas. Kompozycja jest minimalistyczna, ale pełna symboliki. Artysta zastosował technikę olejną, nadając powierzchniom teksturę i wizualną chropowatość. Lemons are sour! Atmosfera jest zarazem spokojna i nieco surrealistyczna. Dla mnie ten obraz to symbol równowagi między naturą a strukturą. Dzieło może wywoływać uczucie nostalgii za prostotą dzieciństwa. "Ooo, to jest wielka cytryna!" – powiedziałby maluch zachwycony jej rozmiarem. Patrząc na to, odczuwamy powiew świeżości i delikatne napięcie. Wyważenie kolorów i form przywodzi na myśl harmonię między chaosem a porządkiem. Wszystko tu jakoś do siebie pasuje, mimo kontrastów między formami.