Opis obrazu

Obraz to prawdziwa symfonia błękitów. Przeważają tu odcienie od jasnych, prawie turkusowych, po głębokie, morskie granaty. Całość sprawia wrażenie, jakby patrzyło się w nieskończone głębiny oceanu. Farby rozlaną na płótnie w chaotycznej, lecz przemyślanej kompozycji. Każdy pociągnięcie pędzla wydaje się być wynikiem intensywnego zamyślenia. Nastrój zdecydowanie kontemplacyjny, można się zgubić w tej przestrzeni. Jakby czas przestał mieć znaczenie, a wszelkie troski po prostu odleciały. Styl, cóż, to typowy przedstawiciel abstrakcyjnego ekspresjonizmu. Technika przypomina impasto, z grubymi warstwami farby, które tworzą chropowatą teksturę. To uczucie, że można prawie dotknąć tej przestrzeni. Osobiście, gdy patrzyłam na to dzieło, odczułem spokój mixed with a little bit of awe. Malunek może przywoływać myśli o niezmierzonych przestrzeniach, ale też o granicy między tym, co znane, a tym, co nieodkryte. Tak jakby autor chciał nas zaprosić do wyprawy w nieznane. „To jak morze w moim kubku!” – powiedziałby zapewne mały odkrywca. I niech to zdanie zostanie echem dziecięcej wyobraźni, który każdy z nas ma w sobie. Czyż to nie niesamowite, jak jeden obraz potrafi obudzić tak wiele emocji?