Opis obrazu

Na obrazie dominują żywe barwy, głównie czerwień i zieleń, które kontrastują ze sobą, tworząc dynamiczną kompozycję. Postać siedząca na tronie z dystynktywną koroną wygląda dość karykaturalnie. Rząd laleczek wokół niej dodaje element niepokoju, mimo że pierwsza myśl może być taka: ale śmieszne. Atmosfera jest surrealistyczna, a może nawet groteskowa. Całość sprawia wrażenie nieco satyry na temat władzy i dominacji. Od strony technicznej dzieło to przykład sztuki współczesnej, gdzie twórca igra z formą i konwencjami, używając przy tym zabawnej ironii. Grube pociągnięcia pędzla przypominają mi nieco street-artowy styl, echo freedom jak z angielskiego powiedzonka. Obraz może budzić mieszane emocje. Dziecko mogłoby powiedzieć "Patrz, ta kaczuszka jest śmieszna w wodzie", ale dorosły raczej odczuje ukrytą krytykę polityczną. To prawdziwy miks wrażeń. Ciekawe, jak artysta bawi się symboliką, ukazując coś na granicy jawy i snu. Refleksja na koniec: czy to nie tak wygląda czasem rzeczywistość, choćbyśmy chcieli inaczej?