Opis obrazu

Ten obraz to prawdziwa eksplozja energii i chaosu, przedstawiona za pomocą kontrastujących białych linii na głębokim, czarnym tle. Linie jakby tańczyły, tworząc dynamiczne wzory przypominające pajęczynę lub może mapę gwiazd. Jest coś w tym fascynującego, coś magicznego. Chaos? Tak. Ale i pewien porządek w chaosie. Białe plamy i linie wiją się, czasem wiją się niespodziewanie, tworząc impresję bezładnej spontaniczności. Styl tego dzieła przypomina abstrakcyjny ekspresjonizm. To taki styl, gdzie artysta zostawia na obrazie część swojego temperamentu. Może to jest to, co artysta miał w głowie albo sercu. Taki controlled chaos. Użycie farby i szybkich ruchów pędzla budzą emocje, może nawet zaskakują odbiorcę. Ja czuję się trochę jak w wirze, jakby nagle porywał mnie prąd myśli. Czuję niepokój, ale i pewną euforię. To niemal jak dźwięk muzyki — z każdą chwilą obraz zdaje się zmieniać. "Ta sztuka jest cool!", powiedziałby siedmiolatek. I rzeczywiście, coś w tym jest. Może to właśnie to, że chaos ten pozwala nam zajrzeć w głąb naszej wyobraźni. Przyciąga, nie dając jasno określonej odpowiedzi. To jak patrzenie w nocne niebo pełne gwiazd, próbując dostrzec nieuchwytne wzory.