Opis obrazu

Obraz składają się z dwóch paneli, które przyciągają wzrok intensywnością barw i intrygującą fakturą. Górny panel emanuje ciepłymi odcieniami czerwieni, przetykanymi chłodnymi smugami niebieskiego. To trochę jak zachód słońca po burzy. Linie przypominają gałęzie drzew, rozciągające się na tle płomiennego pejzażu. Dolny panel to zupełnie inna historia. Tutaj dominują głębokie burgundy i odcienie szarości, które płynnie przechodzą w żywą żółć. Rozlane kolory mogą sprawiać wrażenie organicznych, niemal chemicznych reakcji. Atmosfera obu dzieł jest jednocześnie dynamiczna i nieco mistyczna. Kojarzy mi się z chwilą przed burzą, gdy powietrze jest ciężkie od napięcia. Artysta zastosował technikę drippingu, co przywodzi na myśl nieokiełznaną, surową energię. I choć dzieło jest abstrakcyjne, wywołuje emocje jakbyśmy stali na granicy świata realnego i fantazji. Patrząc na te obrazy, czujemy mieszankę fascynacji i niepokoju. To jak zaglądanie w głąb nieznanego. Myślę, że to about discovering the unexpected w codzienności. Kiedy je widzę, przypominam sobie jak bardzo natura potrafi zaskakiwać. "To wygląda jak planety!” powiedziałby mały odkrywca. Te panele nie opowiadają jednej historii, ale setki. Każdy widz może stworzyć własną, bazując na osobistych skojarzeniach. Są jak otwarte drzwi do świata wyobraźni.