Opis obrazu

19/2025 "Oskarżenie" Obraz jest zadedykowany wszystkim skur...synkom których miałem nieszczęście poznać w życiu, tym których kochałem, ufałem, podziwiałem, wierzyłem a którzy nauczyli mnie patrzeć im prosto w twarz z zimną pogardą, słuchając ich hipokryzji i kłamstw... Jest to obraz bardzo osobisty, bo taka według mnie powinna być sztuka, ale jest też uniwersalny bo tacy są ludzie. Dla mnie sztuka to historia, symbole, relacje, to narracja jak w opowiadaniu, zbiór zdarzeń które budują opowieść u tych którzy wchodzą z nimi w rezonans, czy na podstawie empatii czy własnych doświadczeń. Moja sztuka to nie piękne i łatwe obrazki na ścianie w salonie która nie wymaga niczego od widza. Ja wymagam wnikliwej uwagi i analizy każdego szczegółu, bo żaden nie jest tam bez znaczenia. Są symbole bardzo osobiste i bardziej oczywiste i uniwersalne ale też są takie których ja nie rozpoznam ponieważ wynikają wyłącznie z doświadczeń i projekcji widza. 19/2025 "Accuse" This painting is dedicated to all the sons of bitches I've had the misfortune of knowing in my life, those I loved, trusted, admired, and believed in, and who taught me to look them straight in the face with cold contempt, listening to their hypocrisy and lies... This is a very personal painting, because that's what I believe art should be, but it's also universal because that's how people are. For me, art is history, symbols, relationships; it's a narrative, like a short story, a collection of events that build a story for those who resonate with them, whether based on empathy or personal experience. My work isn't about beautiful and easy paintings on a living room wall that demand nothing from the viewer. I demand careful attention and analysis of every detail, because not one is without meaning. There are symbols that are very personal and more obvious and universal, but there are also those that I won't recognize because they stem solely from the viewer's experiences and projections. Na obrazie dominuje ciemna paleta kolorów. Głęboki fiolet i czerń tworzą tajemniczą, nieco mroczną atmosferę. Jego centralną część zajmuje surrealistyczna kompozycja: przezroczysty kielich, kwiaty, ceramika i szczątki ryb unoszą się wokół zatopionej głowy mężczyzny. Baśniowy chaos, w którym kwiaty wychodzą z naczynia, a drobne rybki tworzą jednocześnie piękno i grozę, wciąga nas w świat marzeń sennych. Obraz wydaje się być nasycony melancholią. Artysta stosuje impastowe techniki, nadając strukturę malowaniu. Sposób, w jaki oddano refleksy światła na szkle i błyszczące łuski ryb, świadczy o dużej biegłości technicznej. Przejrzystość i ciężkość, światło i cień, wszystko to się tu miesza, wywołując grozę i fascynację. Obraz mówi: "Czy to sen, czy jawą?". To jak bajka, którą opowiada małemu dziecku ktoś, kto zna mroczne sekrety nocy. I choć drobne szczegóły kuszą nasze oczy, zostawiają nas z nutą niepokoju. "Wow, rybki patrzą na pana!" - mógłby powiedzieć jakiś brzdąc. A my zostajemy z myślą, jakbyśmy właśnie byli na progu jakiejś magicznej krainy dreams.