Opis obrazu

Obraz to eksplozja kolorów, coś jak magiczny taniec różu, czerwieni i fioletu. To jakby ktoś postanowił rozlać wszystkie smaki malinowego sorbetu na płótno. W centralnym punkcie widzimy subtelną twarz wtopioną w tło. Jej oczy błyszczą tajemniczo, a usta wykrzywiają się lekko w uśmiechu. Atmosfera dzieła jest elektryzująca, a jednocześnie uspokajająca – to jak świt po burzliwej nocy. Artysta zastosował technikę impasto, dzięki czemu faktura wydaje się niemal namacalna. Pociągnięcia pędzla są odważne, dynamiczne, wręcz krzyczą: "Look at me!" Dzieło można zinterpretować jako wolność ukrytą w chaosie. To jak gdyby artysta chciał uchwycić ulotny moment radości w środku wirującego świata. Patrząc na nie, człowiek może poczuć się trochę jak dziecko, które z zachwytem odkrywa barwy tęczy po raz pierwszy. Na maxa inspiruje do refleksji nad tym, jak piękno może tkwić w najprostszych rzeczach. Każdy obserwator odbiera go inaczej, ale jedno jest pewne - nie sposób przejść obok obojętnie.