Opis obrazu

Obraz eksploduje kolorami. Dominuje głęboka czerń, miękki brąz i odcienie złota. Kształty? Przypominają rozpryski płynącej wody, jakby ktoś uchwycił moment wybuchu w slow motion. Kompozycja jest dynamiczna, a to, co na pierwszy rzut oka wygląda chaotycznie, kryje w sobie dziwny, magiczny ład. Atmosfera jest tajemnicza i trochę niepokojąca, jakbyśmy zbliżali się do odkrycia jakiejś skrytej prawdy. Artysta zastosował technikę przypominającą malowanie pouringu i smugi wydają się płynąć po płótnie, mieszając się w nieoczywiste kombinacje. Obraz wywołuje mieszankę emocji – od fascynacji po lekki niepokój. Można w nim zinterpretować walkę żywiołów albo wewnętrzny tumult. Czuć to, co Anglicy nazywają "wow factor". Ma jednak coś z dziecięcej spontaniczności, jakby artysta pozwolił emocjom przejąć kontrolę. "To wygląda jak wielki kosmiczny kwiatek!" wykrzyknęłoby dziecko z rumieńcami na twarzy. Może to właśnie ta swoboda wprowadza element zaskoczenia i zachwytu. Obraz inspiruje do refleksji nad naturą i chaosem, ale też pozostawia miejsce na osobiste interpretacje.