Opis obrazu

Na tym obrazie dominują intensywne barwy nieba, które od pomarańczowego po głęboki granatowy zalewają całą kompozycję. Trzy łodzie spokojnie unoszą się na wodzie, której powierzchnia odbija pełen dramatyzmu zmierzch. Uderza mnie, jak artysta zgrabnie wykorzystał technikę impasto. Czuć niemal fakturę pociągnięć pędzla, które dodają przestrzeni głębi i ruchu. To dzieło emanuje spokojem, ale jednocześnie kipiącą energią zachodu słońca. Patrząc na to, zastanawiam się nad upływającym czasem — jakby chwila trwała wiecznie, "just frozen in time". Dzieło jest pełne życia, a jednocześnie bardzo nostalgiczne. Każdy z elementów współgra, tworząc swoistą symfonię barw. Jakby sztuka sama chciała opowiedzieć historię minionego dnia. Siedmiolatek powiedziałby: „To jest taki piękny zachód!”. Cóż za magia łączy ciepło z chłodem, dynamikę z ciszą! Ciekawi mnie, co artysta czuł malując ten obraz. Może to jego własny moment spokoju? A może eksplozja emocji właśnie w tej chwili przed malarską paletą.