Opis obrazu

Obraz prezentuje nietypową kompozycję, gdzie na pastelowym tle dominuje ogromny cień postaci konia, a może nawet jeźdźca. Barwy dominujące to delikatne odcienie różu, przełamane zimnym odcieniem niebieskiego w cieniu. Kompozycja jest prosta, a jednocześnie niesamowicie intrygująca. Na pierwszy rzut oka można poczuć spokój, ale po chwili odkrywamy subtelną tajemniczość tej sceny. W oknie, wyraziście odbija się twarz człowieka, który spogląda z zainteresowaniem, może nieco znudzony codziennością. To obraz, który miesza prostotę z zaskoczeniem. Technika, jaką posługuje się artysta, to zdecydowane pociągnięcia pędzla, które nadają obrazowi nieco impresjonistyczny urok. Samo zestawienie kolorów i kształtów jest jak mieszanka old-world charm i współczesnej abstrakcji. Można by rzec, że “It captures the essence” pewnego wyjątkowego momentu, zatrzymanego w czasie na pograniczu snu i jawy. Komuś może to przypominać senne marzenie, w którym rzeczywistość zaczyna płynnie przeplatać się z fantazją. Dla mnie, jako osoby, która pierwszy raz patrzy na to dzieło, cisza tego obrazu krzyczy. Myślę o samotności, o oczekiwaniu na coś niesamowitego. To tak jakby świat na chwilę zatrzymał się i dał sekundę do refleksji. Dziecko mogło by powiedzieć: „Kto tam mieszka?”. To pytanie idealnie oddaje naturalną ciekawość, którą wywołuje ten obraz. Mieszanka prostoty i skomplikowanej gry cieni i światła jest wciągająca. Obraz ten przypomina o małych momentach w życiu, które choć początkowo niepozorne, mogą skrywać w sobie większą głębię.