Описание картины
„ILUMINACJA”
Olej, płótno 140 x 100cm Nr 121/2014r.
- z cyklu
„TAJEMNICA POCZĄTKU”
W słowniku synonimów słowo „ILUMINACJA” posiada wiele - bo aż 119 synonimów. Pozwolę sobie zatem wymienić choć tylko parę z nich, bo też każdy jakby dodatkowo ukazuje zróżnicowany wydźwięk powyższego tytułu w kontekście realizowanego tematu. - A więc: praprzyczyna, źródło, objawienie, uświadomienie, impuls, olśnienie, natchnienie, inspiracja, wena, pretekst - ożywienie twórcze. Wreszcie - pasja, jasność, iskra, blask… Jest też słowo - MUZA…
Chciałoby się przytoczyć większą jeszcze liczbę owych bliskoznacznych wyrazów, bo też wiele z nich byłoby w moim odczuciu trafną próbą wyrażenia tych szczególnych emocji, które wiążą się z twórczą inspiracją ujętą w tematycznych ramach jakże pojemnego hasła pt. „TAJEMNICA POCZĄTKU”, stanowiącego tutaj zarówno myśl przewodnią, jak i punkt wyjścia w realizacji poszczególnych kompozycji malarskich.
Mój obraz jest więc projekcją wewnętrznych emocji, być może wyidealizowanych marzeń odnośnie zmierzania do możliwie najlepszych, idealnych malarskich rozwiązań, które gdzieś tam w zakamarkach wyobraźni jawią się w konkretnych kształtach. Wszystko zatem widzę - jako malarz - najpierw oczyma wyobraźni, o czym zdaje się przekonywać ta symboliczna opaska założona na moich oczach… - Widzę oto obraz , gdzie pierwszeństwo ma harmonia i umiar w sugestywnym ujęciu renesansowej estetyki. Dostrzegam jego światło, z którego wyłania się kobieca postać… - Obraz ten - to marzycielska metafora nieustannych dążeń do pełni artystycznego wyrazu - a zarazem światło w ciemności, magiczne objawienie - nagłe olśnienie; błysk i ożywienie twórcze; odkrycie! - słowem - iluminacja!! - Ów pożądany nieuchwytny „blask”, który tak bardzo inspiruje i popycha potem do twórczego działania!
Kompozycja ta jest próbą malarskiego zdefiniowania tajemnicy początku kreatywnego myślenia - momentu inspiracji i twórczego impulsu; narodzin klarownej idei, którą pragnie się w całej pełni później realizować. Nie byłoby jednak tego obrazu, ani też powyższych rozważań, gdyby nie pewna niegdysiejsza propozycja wykreowania kompozycji malarskich w ramach wyzwania, jakim w moim odczuciu jest ów przewodni temat... Za ten pomysł, za mobilizację do działania i ostatecznie za ukończoną realizację w ramach tej koncepcji dziękuję wielce jej pomysłodawczyni - Grażynie Michalak - Bazylewicz.
Grzegorz Bialik