IGOR ŻAKOWSKI
ur. 14 kwietnia 1973
1994-2000 Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie, dyplom z grafiki warsztatowej
Ukończył wydział Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Studiował w Katedrze Grafiki Artystycznej w pracowniach Grafiki Warsztatowej i Grafiki Komputerowej. Dyplom uzyskał w pracowni prof. Rafała Strenta.
Od wielu lat pracuje jako grafik, malarz, rysownik, ilustrator i karykaturzysta. Współpracuje z wieloma agencjami i wydawnictwami w zakresie ilustracji prasowej i książkowej.
W 2007 roku Igor Żakowski wydaje swój debiut literacki – „12 snów”. Najpierw powstał cykl ilustracji, które zainspirowały krótkie, nastrojowe opowieści. Są one połączeniem baśni z morałem i przypowieści rodem z Dalekiego Wschodu. Przypowieści w poetycki sposób odnoszą się do kwestii własnego miejsca na ziemi, celu w życiu, przyjaźni, miłości czy przemijania. Przenoszą czytelnika w ciepły świat fantazji i emocji, bliskich każdemu człowiekowi.
„12 snów”, ViMedia, Warszawa 2007
To me, the act of painting is...
Czymś bardzo naturalnym. Także komponowaniem, realizacją, nieraz oddechem i odskocznią.
What was the first painting that you sold?
To było dawno, chyba byłem jeszcze w liceum. Na pewno był to pejaż a klientem była znajoma rodziców.
I’m inspired by...
Najbardziej natura i człowiek
What's your favorite sentence?
Mam ich kilka: "Życie nauczyło mnie jednego... tylko nie pamiętam, co to było..." oraz:
When was the last time you got a nice surprise?
Mistrz Yoda "Try not. Do. Or do not. There is no try." Mistrz Yoda
A party is no good without...
Kiedy dowiedziałem się, że zostanę ojcem :) A zawodowo nieustająco miłe są dla mnie pozytywne opinie na temat mojej autorskiej książki "12 snów", dochodzą nieraz z najmniej spodziewanych miejsc i od najmniej spodziewanych ludzi.
I wish I had more...
mojej żony - Natalii. To tak, jakby połowa mnie poszła na imprezę - kompletnie bez sensu.
Do you like nights?
Chyba po prostu C Z A S U - tak szybko mija, nie sposób zrealizować wszystkich projektów.
I love it when...
Lubię, ale raczej nie jestem "nocnym markiem". Do pracy, szczególnie do tworzenia najlepiej nadaje się dzień.
A cat or a dog?
Nie ma presji, pośpiechu, wtedy zostaje sama radość tworzenia.
If you could no longer paint, then...
I pies, i kot, ale najlepiej narysowany.
My favorite dish:
Ojejejejej... Ciężka sprawa, jakbym nie mógł malować to bym rysował, rzeźbił, lepił, cokolwiek, co stwarzy jakąś nowa jakość. Kiedyś grałem też trochę na gitarze... Ale po co wyobrażać sobie takie straszne rzeczy?
Bach, Elvis or Madonna?
Pomidory suszone na słońcu, w każdej ilości.
If I could live forever, I would like to be...
To zależy od nastroju, wszystkiego po trochę. Ostatnio jednak wygrywa muzyka tzw. poważna, być może z powodu mojej osobistej Pani muzykolog.