Blog na temat malarstwa współczesnego i obrazów prowadzony przez Galerię TouhchofArt

Okna malowane pędzlem Jarosława Jaśnikowskiego – wywiad

Dodano przez dnia 24 mar, 2013 w Zoom | 0 komentarzy

 Uważa się Pana za jednego z najważniejszych przedstawicieli realizmu magicznego. Jakie to uczucie kiedy odbiorcy stawiają Pańską sztukę w jednym rzędzie z twórczością Wojciecha Siudmaka, przez którego osobę postanowił Pan poświęcić się akurat takiemu kierunkowi sztuki?  Nie lubię uważać się za jakiegoś z NAJ, po prostu fajnie jest czuć się docenianym i wiedzieć, że to co się tworzy istnieje w świadomości szerokiego odbiorcy. Natomiast jeśli chodzi o Wojtka Siudmaka, to prawda, że dużo zawdzięczam jego twórczości. Wystawa jego prac w Legnicy w 1998 roku była dla mnie wielkim kopniakiem motywacyjnym. Wtedy też obrałem kierunek w jakim chciałem podążać w swym rozwoju artystycznym.  Realizm magiczny jest dla mnie…? Najciekawszą, najmniej ograniczającą formą przekazu tego co we mnie siedzi.  W pierwszych latach twórczości „odkrył”  Pan sztukę Salvadora Dalego – geniusza, który by być w centrum uwagi, był w stanie w trakcie...

Czytaj więcej

O sztukę pytań kilka – rozmowa z Maciejem Urbaniakiem

Dodano przez dnia 8 mar, 2013 w Zoom | 1 komentarz

To na czym widz skupia uwagę kiedy pierwszy raz styka się z Pana sztuką, to powierzchnie obrazów, które zdają się drgać lub też wyglądać tak, jakby zostały utkane, niczym gobeliny. Do czego przywiązuje Pan szczególną uwagę podczas procesu twórczego?  Malując obraz zawsze mam wcześniej w głowie gotowe wyobrażenie na temat tego, co chcę nim osiągnąć, do czego zmierzam. I choć najbardziej zależy mi na zbudowaniu atmosfery i nastroju, poczucia intymności (zwłaszcza w aktach i erotykach), to warstwa formalna jest zawsze bardzo ważnym aspektem. Dlatego uważam, że „ tkanie” obrazów za pomocą farby, nadaje im zmysłowości, i cieszę się, że tak jest to odbierane. Pańska technika jest bardzo szczegółowa, co niewątpliwie wymaga wiele cierpliwości. Czy w życiu, tak jak i w sztuce, jest Pan cierpliwym człowiekiem? Jeżeli wymaga tego sytuacja, to jak najbardziej:) Ale nie w sytuacji kiedy czas jest marnowany,...

Czytaj więcej

Żywe obrazy – czyli o twórczości Alexy Meade i Sheili Vand

Dodano przez dnia 14 lut, 2013 w Zoom | 1 komentarz

MILK: what will you make of me? – z takim pytaniem spotkamy się gdy odwiedzimy stronę internetową dwóch amerykańskich artystek młodego pokolenia – Alexy Meade i Sheili Vand. Zdanie stające się świetnym sloganem reklamowym sprawia, że osoba, która przypadkowo (lub też nie) trafia pod dany adres, zaczyna ją przeglądać, po to by dowiedzieć się, że w sztuce jednak nie wszystko odkryto i pozostaje jeszcze wiele do zrobienia. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam dzieła Alexy i Sheili byłam święcie przekonana, że oglądam obrazy namalowane przy użyciu jakiejś niebywałej techniki. Moje zdziwienie było ogromne kiedy okazało się, że farby zostały użyte, ale nie po to by nanieść je na płótno. Malarskim medium stało się ciało, a to co miałam przed oczyma było fotografią, i to jeszcze jaką! Dwie artystki działające zazwyczaj samodzielnie, połączyły umiejętności tworząc wspólny projekt, sytuowany na pograniczu fotografii, malarstwa...

Czytaj więcej

Kradzieże i wielkie powroty – czyli czym uraczył nas mijający rok.

Dodano przez dnia 23 gru, 2012 w Pieniądze | 0 komentarzy

Kilka dni temu na jednym z popularnych społecznościowych portali natknęłam się na informację mówiącą o wielkiej internetowej aukcji dzieł sztuki, prowadzonej przez dom aukcyjny Agra–Art, za pomocą którego można było kupić dzieła najwybitniejszych twórców, takich jak Nowosielski, Kandinsky, Picasso czy Mitoraj. Chrapka była tym większa, że cena wywoławcza niemalże każdego z dzieł nie była wysoka, a przyznać trzeba, że nawet jeśli nie interesujemy się sztuką, to dzieło znanego artysty zawsze będzie się dobrze prezentować gdy pokażemy je zazdrosnym sąsiadom. Internetowa aukcja cieszyła się duża popularnością (co widać po ostatecznych cenach wystawionych obiektów, np. Głowa w draperii Igora Mitoraja osiągnęła kwotę sześciu tysięcy złotych), a mnie skłoniła do chwili refleksji dotyczącej sytuacji dzieła sztuki w bieżącym roku, który wielkimi krokami zbliża się ku końcowi. A jak wiemy, był on bogaty w wiele zdarzeń. Drugiego maja, Krzyk Edvarda Muncha, wystawiony na...

Czytaj więcej

Jarosław Jaśnikowski – malarstwo – czyli mechaniczna podróż w alternatywnych światach

Dodano przez dnia 27 paź, 2012 w Surrealizm | 3 komentarze

Według złotej zasady surrealistów, człowieka należy wytrącić z mechanizmu postępowania oraz sztywnego pragmatyzmu – zdradliwej choroby, której nabywamy za życia. Przypadłość ta, niczym dobry przyjaciel, początkowo wprowadza ład i harmonię, tylko po to, by gdy tylko przestaniemy być czujni, skraść nam to, co najcenniejsze – naszą wyobraźnię. Jest tylko jeden sposób aby się przed tym uchronić. Należy oczyścić umysł, zamknąć oczy i zanurzyć się rzeczywistości barw i różnorakich kształtów. Wniknąć w zatrzymaną w przestrzeni historię, gdzie pewne wersy zostały już namalowane… Czasami jednak przychodzi taki moment, kiedy jest już na to za późno, a jedyne co nam pozostaje to szukać lekarstwa, magicznej tabletki lub pyłu, które tak jak malarstwo Jarosława Jaśnikowskiego, pokona przypadłość współczesności i pozwoli nam znów marzyć. Artysta, należący do twórców kręgu realizmu magicznego, niczym wykwalifikowany laborant starannie dobiera każdą cząstkę, którą później za dotknięciem pędzla ożywia...

Czytaj więcej